single

15 typowych błędów podczas zakupów spożywczych, które powodują przybieranie na wadze

15 poważnych błędów podczas zakupów spożywczych, które powodują

tycie Pomysły na urodę / Diety i odżywianie

Marketing to nie tylko nauka, ale i sztuka. Geniusze sprzedaży dyskretnie, ale skutecznie prowokują nas do zakupu produktów, których nie potrzebujemy. W rezultacie możemy nie tylko zrobić dziurę w portfelu, ale także przybrać na wadze. Omówmy sztuczki marketingowe i najczęstsze błędy, które wszyscy czasami popełniamy w supermarketach.

1. Kupowanie dużych opakowań

Tak, duże opakowania pomagają zaoszczędzić pieniądze, ale w tym tkwi haczyk. Jeśli kupisz małe opakowanie, zjesz całe małe opakowanie. Jeśli masz dużą paczkę, pochłoniesz ją całą, bez względu na to, jak bardzo twoje sumienie krzyczy ci do ucha: "Przestań! Tracimy na wadze!". Dodatkowe paczki mają sens tylko wtedy, gdy są to zdrowe produkty, takie jak owoce i warzywa. Warto je również kupować, jeśli rodzina jest duża. Ciastka i inne śmieciowe jedzenie kupuj tylko w małych porcjach.


2. Ignorowanie składników

To, że na liście zakupów znajduje się np. jogurt, nie oznacza, że możesz zjeść to, co dostaniesz jako pierwsze. Zawsze sprawdzaj zawartość i wartości kaloryczne żywności.


3.

Popularne powiedzenie mówi, że

"grat

isy są słodkie jak ocet". Wiele osób kieruje się tą zasadą, pożerając darmowe próbki żywności w supermarketach i na targowiskach. Czy zamierzasz kupić tę szalenie drogą, nowomodną odmianę sera (w dodatku strasznie tłustą)? Nie? Więc nie jedz darmowych próbek.


4. Zakupy bez

listy Kiedy idziesz na zakupy spożywcze, poświęć minutę lub dwie na zrobienie listy. Po pierwsze, w ten sposób nie będziesz musiał wracać po produkty, o których zapomniałeś. Po drugie, będziesz bardziej skoncentrowany na tym, czego potrzebujesz, bez konieczności poruszania się po półkach. Mamy tendencję do błądzenia bez celu po półkach i kupowania rzeczy, których wolelibyśmy nie kupować.


5. Zakupy z pustym żołądkiem

: Zdecydowanie odradzam chodzenie do sklepu z bólem brzucha. Najpierw coś zjedz, bo inaczej żołądek przejmie kontrolę nad zakupami. To podstępny drań, który namawia cię do kupienia krupniku, ciasta i chipsów, chipsów, chipsów, chipsów. Nie słuchaj go.


6.

Zakupy z

pełnym żołądkiem

Tak, tak, właśnie doradziłem podjadanie. Ale nie na tyle, by dżinsy nie chciały się zapiąć. Kiedy jesteśmy najedzeni, nasze wybory żywieniowe również pozostawiają wiele do życzenia. Po obfitym obiedzie ludzie mają tendencję do niedokonywania zakupów w wielu podstawowych kategoriach zdrowej diety.


7. Dzieci same wybierają produkty

spożywcze Z pewnością ważne jest, aby od najmłodszych lat uczyć dzieci podstaw samodzielnego życia, w tym robienia zakupów. Nie powinno się jednak pozwalać im na wkładanie do wózka wszystkiego, na co mają ochotę. W przeciwnym razie torby rozerwą się pod ciężarem słodyczy i słodkich napojów gazowanych.


8. Wybór produktu na poziomie oczu

Marketing w dużej mierze opiera się na psychologii klienta. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak sprytne są półki w sklepach. Doświadczeni sprzedawcy celowo eksponują najdroższe produkty na wysokości oczu, a także duże opakowania. Robią to, aby zwiększyć sprzedaż. Ale dla nas, kupujących, wybór produktów na wysokości oczu może sprawić, że poczujemy się otyli.


9. Kupowanie produktów z przynętami

Na wielu produktach spożywczych znajdują się naklejki, które przekonują nas, że będziemy zdrowi i szczupli. Nie daj się nabrać na naklejki typu "Dieta", ponieważ nie zawsze są one zgodne z zawartością. Obejmuje to również naklejki takie jak "Non-GMO", "Organic", "Fitness Food" i tak dalej. Naklejki te mają zazwyczaj ogromną czcionkę i jaskrawe kolory - aby przyciągnąć uwagę. Nigdy nie schudniesz, jedząc tony razowego chleba posmarowanego masłem bez GMO. Większość nabywców produktów wolnych od GMO nie ma pojęcia, co oznacza ten akronim. Te biedne dusze nie zdają sobie sprawy, że prawie wszystkie produkty już dawno zostały poddane modyfikacji genetycznej w taki czy inny sposób. Kupują je, ponieważ jest to modne. To oni dali się uwieść tym głupim etykietom.


10.

Oddzielmy muchy od kotletów: Kupowanie produktów ze

zniżką

pomaga zaoszczędzić pieniądze. Ale rzecz w tym, że zniżka powoduje pośpiech i w końcu kupujemy rzeczy, których tak naprawdę nie potrzebujemy. Jeśli naprawdę chcesz te rogaliki za pół ceny, weź je. Jeśli nie, odłóż je z powrotem na półkę. Dotyczy to również kupowania produktów w ramach promocji "Jeden gratis". Uwielbiam takie promocje, w których można na przykład kupić trzy produkty w cenie dwóch. Ale tylko jeśli chodzi o szampony i inne artykuły niespożywcze. Jeśli jednak chodzi o żywność, takie promocje to prosta droga do otyłości. Potrzebujesz jednej torebki kwaśnej śmietany? Weź jedną torebkę. W przeciwnym razie będziesz musiał później zjeść więcej niż zwykle, aby nie musieć wyrzucać nadmiaru.


11. Kupowanie jedzenia z baru sałatkowego

Trzymaj się z dala od lad z gotowym jedzeniem w działach spożywczych, ponieważ naprawdę trudno jest poznać prawdziwą zawartość kalorii w składnikach. Nie wspominając już o świeżości żywności, która często pozostawia wiele do życzenia.


12.

Dietetycy i trenerzy fitness mają kilka przydatnych rad: nie zabieraj do sklepu

wózka

, ale koszyk. Kiedy mamy ograniczoną przestrzeń na zakupy, kupujemy to, co niezbędne. Być może zauważyłeś, że niektóre supermarkety mają bardzo małe koszyki, ale tylko gigantyczne wózki. Myślisz, że to przypadek? Cóż, nie jest! To sprytny sposób, w jaki marketerzy próbują zachęcić nas do wzięcia wózka na zakupy, aby uzyskać więcej towarów.


13. Dziecko w wózku

sklepowym Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego wózki sklepowe mają miejsce dla dzieci? Szaleństwem jest umieszczanie dziecka obok stosu produktów, które były w rękach tysięcy ludzi. Są tam zarazki, kurz i Bóg wie co jeszcze. Tuż przed tobą osoba towarzyska prowadziła swojego psa z torebką, który mógł mieć pchły i inne pasożyty. Dlaczego więc sklepy tak uprzejmie oferują umieszczenie chłopca w wózku? Ponieważ chcą, aby miał lepszy widok na to, co znajduje się na półkach. I nie jest to jakaś urojona teoria spiskowa pracowników supermarketu, którą wymyśliłem. Nie, nie jest. To skomplikowany chwyt marketingowy. Chodzi o to, że krzyczące dziecko w wózku może aktywnie wpływać na sprzedaż. A dziecko z pewnością będzie kwilić, gdy tylko zobaczy półki pełne jaskrawych etykiet z drogimi towarami i ogromnymi opakowaniami. Pamiętasz nasz ósmy punkt o towarach na wysokości oczu? Właśnie dlatego nie należy umieszczać dziecka w wózku. Pozwól mu powoli tuptać samodzielnie. Oprócz tego, że zaoszczędzisz sobie nerwów od kolejnych dziecięcych napadów złości z okrzykami "Chcę co, kup to!", dziecko pozbędzie się stresu.


14. Zakupy w środku supermarketu

zazwyczaj mają określony układ. Klienci muszą przejść przez sklep, aby dotrzeć do kasy. Mogą wybrać długą trasę: obwód pod ścianami. Mogą też pójść na skróty przez centralny hol. Zgadnij, którą drogę wybiera większość kupujących? Zgadza się, krótką drogę przez centrum. W centrum znajdują się towary premium (drogie alkohole, produkty importowane), a także tak zwane "śmieciowe jedzenie": chipsy, popcorn, napoje gazowane itp. W centralnej hali znajdują się produkty, które rzadziej znajdują się na naszych listach zakupów. Gdyby znajdowały się na obwodzie, raczej byśmy ich nie kupowali, omijając je. Ale w obecnej sytuacji są one obrzydliwe. Wniosek? Nie patrz na środkowe półki i staraj się ich unikać, aby uniknąć pokusy. Wybierz się na długi spacer po obwodzie, gdzie znajdziesz żywność, której najbardziej potrzebujemy: owoce, warzywa i produkty mleczne.


15. Skończyłeś

zakupy, dotarłeś do kasy i uniknąłeś wszystkich pokus. A może największe wyzwanie dopiero przed Tobą? Kiedy studiowałem marketing, opowiadano nam o geniuszu sprzedaży, który jako pierwszy wpadł na pomysł umieszczenia przy kasie regałów z różnymi drobiazgami. Niestety, zupełnie zapomniałem jego nazwiska. Jeśli ktoś wie, proszę o wpisanie go w komentarzach. Tak więc towar przy kasie to genialne posunięcie, które zwiększa średnią cenę czeku. Stoisz w długiej kolejce, a przed nosem masz tyle jaskrawych etykiet: gumy, lizaki, ciastka, batoniki czekoladowe. I stoisz tak zmęczony, a nawet głodny po przejściu między półkami, a batoniki szepczą: "Kup nas, jesteśmy smaczni, mamy chrupiące orzechy i leśne jagody, zebrane rękami uroczej panny z reklamy. Kup, kup, kup...". I wielu to robi. Nawiasem mówiąc, statystyki pokazują, że ponad 90 procent słodyczy w supermarketach jest kupowanych przy kasie! Mówi się nawet o zakazie sprzedaży słodyczy przy kasie. Wniosek: Nie daj się skusić na stanie w kolejce do kasy. Ręce precz od przekąsek!



Rozmowy
o mądrych zakupach spożywczych zazwyczaj dotyczą oszczędzania pieniędzy. Nie zapominajmy jednak, że wycieczka na zakupy spożywcze jest bezpośrednio związana z tym, czy jesteśmy zadowoleni z wyniku na skali. Czy trudno ci pokonać w sobie smakosza i masz ochotę na smaczny przysmak? W takim razie nie przegap przepisów na niskokaloryczne desery i koktajle odchudzające. Smacznego!
Omówienie artykułu
  • Schudnąć
Powiedz znajomym: Subskrybuj ten magazyn:
  • Przeczytaj również
  • Comments Off on